Sesja erotyczna – jak się do tego zabrać?

Sesja erotyczna – czyli o tym jak pary zachowują się na prywatnych sesjach zdjęciowych

Zacznę jednak od tego, że sytuacja ostatnio mocno pokrzyżowała nam szyki.

Nie mogłam robić tego, co kocham! Czułam pustkę i naprawdę źle mi było z tym, że o ile pisaliście do mnie cały czas o sesje, to nie miałam za bardzo gdzie i jak ich wykonać. Miejmy jednak nadzieję, że w końcu to wszystko się nam ustabilizuje i wróci do normy. 🙂 Przypominam sobie teraz o sesjach, które wykonałam i jedną z pierwszych, które przychodzą mi na myśl to grupowy akt męski. Wiem, nie był do końca udany. To była pierwsza erotyczna sesja zdjęciowa, w której uczestniczyli sami mężczyźni. Mając jednak na uwadze obecne obostrzenia, to wspominam go z łezką w oku… Naszła mnie ogromna chęć na powtórkę tamtego spotkania. Czy jednak dojdzie to do skutku? Na pewno dowiecie się o tym w odpowiednim czasie 🙂 Póki co oddałam się trochę filmom – nagrałam jeden promujący Animuszowo. Możecie zobaczyć go tutaj.

Sesja erotyczna

Jak się zapewne domyślacie to tylko wstęp do zdjęć, które ukazują nieco więcej. Muszę trochę pobudzić Waszą wyobraźnię 🙂 Chociaż, czy jest sens jeszcze bardziej ją rozbudzać? Pisałam to nieraz i powtórzę się jeszcze raz. Dla mnie nie ma nic piękniejszego niż sesja erotyczna, gdzie widać prawdziwe emocje. Tym bardziej, kiedy umawiają się na sesję pary z dłuższym stażem, które potrafią cieszyć się z chwili dla siebie. Uwierzcie mi, że wtedy wszystkie hamulce puszczają 🙂 Od tego właśnie jestem ja, aby udokumentować takie piękne chwile. I wtedy erotyczna sesja zdjęciowa nabiera charakteru 🙂

Erotyczna sesja zdjęciowa w duecie smakuje najlepiej

Tym bardziej, kiedy fotografuję dwójkę ludzi, którzy naprawdę się dogadują i nie ma między nimi tajemnic. Jest tylko prawdziwe uczucie i pożądanie. To załatwia sprawę. Naprawdę! Zdjęcia mogą być prima sort od strony technicznej, jednak bez widocznego zaangażowania modeli nie będą wyglądały tak dobrze, jak te poniżej. Sesja erotyczna potrzebuje uczuć! Im jest ich więcej tym większa głębia na fotografii. Nie dajcie się nabrać na mowę o technicznych aspektach. Wiadomo, sprzęt jest ważny, ale to właśnie zaangażowanie i emocje są najważniejsze. Erotyczna sesja zdjęciowa ma to do siebie, że również i z mojej strony (fotografa) muszą pojawić się emocje. Muszę uczestniczyć w całym „przedsięwzięciu” czynnie. Nie da się pójść na skróty, ani tym bardziej robić sesji jedna po drugiej. To po prostu niewykonalne 🙂 Przynajmniej dla mnie. Nie potrafię po prostu przejść od jednej sesji do drugiej tak o, bez zaangażowania i emocji. Szczerze mówiąc to po każdej sesji jestem minimalnie wykończona. Wiecie, bardziej emocjonalnie.

To w końcu moja praca 🙂

A ktoś mądry kiedyś powiedział, że jak się robi to co się kocha to nigdy nie będzie się pracowało. I to jest święta prawda. Nie mogę żyć bez zdjęć. Uwierzcie mi, że przez te kilka miesięcy chodziłam jakaś nieswoja. Nie mogłam znaleźć sobie miejsca. Cieszę się jednak, że powoli wszystko wraca do normy. Oby tak było, bo jestem strasznie „głodna” nowych sesji. Mam głowę pełną pomysłów. A pierwsze co, to chcę zrealizować coś z tematu sesja erotyczna w parze. Mam kilka niewykorzystanych pomysłów, a poza tym kilka siedzi mi w głowie od dłuższego czasu. Wiem, że Wam też przychodzą teraz różne rzeczy na myśl. To dobrze! Zawsze staram się, aby taka sesja zdjęciowa była połączeniem Waszych i moich pomysłów. Nie zamykam się totalnie na swoją wizję. To byłby strzał w kolano.

Chcę, aby na zdjęciach było jak najwięcej Was, uczucia, namiętności, pożądania. Moja wizja to tylko dodatek. Wy tworzycie główną atmosferę i to dzięki Wam mogę tworzyć tak wspaniałe zdjęcia!

Właśnie – zapomniałabym. Teraz zdjęcia będzie można otrzymać nie tylko w formie elektronicznej oraz na pendrive. Szykuje się coś wspaniałego – małe dzieła sztuki. Więcej na ten temat znajdziecie w ofercie. Szykują się naprawdę duże zmiany! 🙂