Kochani, zaczął się luty, więc i wielkimi krokami zbliżają się Walentynki – czyli dzień zakochanych. Co powinniście w tym dniu kupić dla swojej drugiej połówki? Seksowną bieliznę? Zestaw kosmetyków? Sesję aktu na prezent? To nie takie łatwe, przynajmniej z mojego puntu widzenia. Jak zwykle postaram się wywrócić wszystko do góry nogami swoim niecodziennym podejściem do tematu 🙂 A do tego odpowiemy sobie na pytanie: czy sesja aktu na prezent jest dobrym pomysłem?
Święto zakochanych. Nie uważacie, że jest z nim pewien problem? Na pozór wszystko super – wszędzie czerwono, półnagie modelki. Fajnie, ale…
Jest w tym wszystkim jednak pewien mały problem. Jestem zwykłym człowiekiem i często jeżdżę do sklepów takich jak Lidl, czy Biedronka. Słucham też radia, przeglądam różne strony w internecie i wszędzie są reklamy skierowane właśnie w to święto. Problem (z mojego puntu widzenia) pojawia się natomiast taki, że jest to dzień podyktowany przede wszystkim kobietom. Nie zrozumcie mnie źle, sama jestem kobietą i lubię być obdarowywana – czy to kwiatami, czy w moim przypadku nawet bardziej słodkościami. Nie pogardziłabym również, gdyby ktoś zaproponował mi coś nietuzinkowego, jak sesja aktu na prezent… 🙂
Jednak samo nazewnictwo – dzień zakochanych ma na uwadze obie strony i tak też powinno być!
Będąc jednak w Lidlu, czy innym sklepie widzę – zestawy kosmetyków Dla Niej, seksowne zestawy bielizny Dla Niej, różne „pierdółki” Dla Niej. A przecież jest to święto Nas wszystkich – mężczyzn i kobiet, zakochanych.
Będzie antyfeministycznie
Drodzy Panowie, jesteście równie ważni w tym dniu co Wasze partnerki! Irytuje mnie mnie fakt, że jesteście bombardowani reklamami, promocjami, zestawami dla swoich wybranek. Ja wiem, dawanie prezentów jest równie miłe co ich otrzymywanie, ale Wy też powinniście coś z tego wszystkiego mieć! I nie mówię tutaj tylko o późniejszych wyczynach w sypialni lub innym miejscu… 🙂
Stawiając się na Waszym miejscu czułabym presję na sobie: dlaczego jeszcze nie kupiłeś żadnego prezentu? Przecież jest tyle promocji, okazji, zestawów. Tylko nie zapomnij! Bo to święto jest tylko raz w roku. A co z Wami? Chodzi mi przede wszystkim o mainstream. O Was nie ma za dużo. Nie mówię, że wcale, bo na pewno znajdą się sklepy, które posiadają w ofercie upominki i dla Was w tym dniu, ale mówię o zdecydowanej większości Nas otaczającej. To jednak trochę nie fair z mojego punktu widzenia.
I teraz Panowie, żebyśmy się dobrze zrozumieli
To nie jest przyzwolenie ani żaden manifest, że macie zbojkotować w tym roku to święto. Co to, to nie. Chociaż wiadomo – po wielu latach w związku wchodzi czasem rutyna ( swoją drogą, warto czasem przełamać ją niecodziennym prezentem, ale o tym w dalszej części 🙂 ), i możecie zapomnieć o niektórych sprawach. Możecie też mieć bardzo dużo na głowie – dom, rodzina, praca. Ja to wszystko rozumiem, bo sama przechodzę takie same etapy w swoim życiu. Chodzi mi o to, abyście mieli też coś dla siebie, bo presja jaką odczuwacie w tym dniu na pewno daje się Wam we znaki.
Czy sesja aktu na prezent to dobry pomysł?
Nie chcę tutaj za bardzo promować siebie ani swoich usług. Nawet inaczej – nie zrobię tego. Napiszę dość ogólnie i tak, aby nie była to reklama, a ogół mojej myśli.
Wracając jednak do tematu, to sama myślę, że sesja aktu na prezent jest świetnym pomysłem. Dlaczego? Przytoczę Wam fragment pewnej opinii o akcie męskim, który otrzymałam:
I tutaj nie chodzi o temat jakim jest sesja aktu na prezent, czy sesję aktu męskiego, która odbyła się u mnie, ale o odczucia z sesji – o poczuciu wyjątkowości. O tym, że każdy z Nas zasługuje na ten prezent dla samego siebie. Tak, czasem trzeba być egoistą, aby zachować siebie w natłoku dnia/dni codziennego 🙂 Nie namawiam, ale czasem jednak warto zrobić coś tylko i wyłącznie dla siebie 🙂
Nie dajmy się zwariować
Będąc na Waszym miejscu nie chciałabym czuć na sobie tej presji – że czegoś jeszcze nie zrobiłam, czegoś nie kupiłam. A kwiaty? Drodzy Panowie – po prostu jesteście niemniej ważni w tym dniu od Nas, kobiet. Wam należy się druga połowa. Dlatego też myślę, że wielu z Was ucieszyłoby się (nie tylko w tym dniu, ale nawet „zwykłym”) z niezapomnianego prezentu. Może to być romantyczna kolacja, wspólny seans w kinie, albo nawet sesja aktu na prezent 🙂 Nie dajcie się zwariować i bądźcie sobą, bo tak jak już nieraz wspomniałam – każdy z Nas jest wyjątkowy i zasługuje na wyjątkowe rzeczy! 🙂
Piękne zdjęcia. Ciekawe czy byłbym gotów na takie zdjęcia.