Projekt II – Grupowy Akt Męski – „ukryte twarze”

Kochani!
 

Z dumą przedstawiam Wam Grupowy Akt Męski II – „Ukryte twarze”!

 
Projekt odbył się już jakiś czas temu i można powiedzieć, że wyszedł zgoła inaczej, niż to pierwotnie zakładałam. Zacznijmy jednak od początku.
 
Jak już wspominałam wcześniej w newsletterze (swoją drogą gorąco zachęcam do subskrybcji, aby nie ominęły Cię najnowsze informacje o Animuszowo), planowałam tą edycję Grupowego Aktu Męskiego na 6 do 9 osób. Faktycznie jednak zgłosiło się sporo osób, ale w miarę udostępniania nowych informacji o terminie i lokalizacji pozostała grupka w dolnych widełkach moich założeń. Patrząc jednak na zdjęcia, zauważycie zapewne, że i tym razem na samo spotkanie dojechało 3 wybitnych modeli 🙂 Przypadki losowe jednak dały o sobie znać i po prostu inne osoby nie miały możliwości dojechać na sesję, lub co gorsza utknęły w trasie. To dopiero przewrotny los!
 

Czy w takim razie projekt aktu grupowego okazał się klapą?

 
Absolutnie! Samo spotkanie jak i zdjęcia wyszył wspaniale! Wiecie, może nie jest to ilość osób, która była w moich planach, jednak wykorzystaliśmy wszystko na maksa! Sesja odbyła się w studio fotograficznym, które miało piękny loftowy wystrój. Dzięki temu zdjęcia z tak odważnego aktu nabrały magii. Naprawdę! Bałam się też trochę swoich założeń, bo motywem przewodnim były „ukryte twarze”. Tym razem jednak bez masek. Oczywiście były też pytania o zachowanie anonimowości. Myślę jednak, że po obejrzeniu zdjęć nie będziecie mieli żadnych złudzeń, że ta została w 100% zachowana 🙂 Panowie spisali się na medal. Miałam obiekcje co do tego, czy ich wzajemny dotyk nie będzie dla nich problemem, w końcu pozowanie nago w obecności innych osób i jeszcze ich dotykanie mogło się okazać problematyczne. Jak się jednak okazało, problemy, które tworzymy sobie w głowie nie zawsze mają odzwierciedlenie w rzeczywistości 🙂 Panowie okazali się naprawdę wyrozumiali w kontekście moich pomysłów i w sumie wątpliwości bardzo szybko zostały rozwiane 🙂
 

Kilka słów o samym założeniu aktu grupowego

 
No właśnie – „ukryte twarze”. Dlaczego postanowiłam tym razem nie skorzystać z masek? Powody są dwa – zostawiłam coś na przyszłość, oraz to, że chciałam spróbować swoich sił w czymś zupełnie nowym. Chciałam, aby zdjęcia aktu grupowego były zupełnie inne od tego, co można zobaczyć w internecie. Przede wszystkim sam temat ukrywania twarzy był dla mnie zagwozdką – naprawdę spędziłam dużo czasu nad tym, aby zaplanować pozy, które nie dość, że będą wyglądały świetnie, to jeszcze będą ukrywały to, co powinny. Na kilku zdjęciach zdecydowałam się więc na nieostrość oraz wzajemne zasłonięcie się przez modeli. Jak wyszło? Oceńcie sami, ale takich zdjęć aktu na pewno próżno szukać gdziekolwiek indziej! 🙂
 

Podziękowania dla modeli!

 
Byliście boscy! Naprawdę nie mogłam wymarzyć sobie lepszej ekipy! To zgranie, pomysły i zaufanie do mnie… ahh bajka! Było cudownie i ciągle wracam do tego dnia wspomnieniami 🙂 Dziękuję za wspólną kawę i za rozmowę w trakcie sesji, oraz po niej. Kawa była wyśmienita w takim towarzystwie, a i wizyta w pobliskiej kawiarni świetna 🙂 Dziękuję za otwartość i za to, że zaufaliście mi w tych odważnych pomysłach grupowego aktu męskiego! 🙂
 

Czy będą kolejne edycje grupowego aktu męskiego?

 
Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o planach odnośnie aktu i erotyki. Jasne, planuję kolejne projekty, bo pozwalają mi zupełnie inaczej spojrzeć na akt męski 🙂 To już jednak temat na newsletter i to właśnie w nim upatrujcie nowych informacji na ten temat 🙂
 
Tymczasem zapraszam Was do obejrzenia wszystkich zdjęć i podzielenia się swoją opinią w komentarzach.
 
Przygotowałam też mały bonus, takie mrugnięcie okiem – 2 filmiki poklatkowe, aby pokazać to (jak nazwał to jeden z modeli), że „wesołe z nas chłopaki” 🙂 Możecie mieć namiastkę tego, co działo się podczas sesji i jak powstawały niektóre ujęcia 🙂
Miłego oglądania! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk
error: Treść jest chroniona !!