Akty – to koniec
Tak jest moi mili, nastał koniec
Bardzo dziękuję Wam za obecność, komentarze oraz wsparcie jakie dostawałam od Was przez cały rok. Naprawdę było to dla mnie świetne przeżycie i potężny zastrzyk energii! 🙂 Działo się naprawdę wiele, głównie w kontekście aktu i zdjęć związanych z nimi.
Niestety, wszystko co dobre kiedyś się kończy. W tym akty.
Takie jest koło historii, coś się kończy aby coś nowego mogło się zacząć i tak jest również w tym przypadku! To był naprawdę emocjonujący rok i wiele się działo na jego przestrzeni. Spotkałam bardzo wiele świetnych osób, wykonałam ogrom sesji aktu i wykonałam tysiące zdjęć. Oj działo się… naprawdę się działo. Jednak po tym co robię, wiecie, że akty są dla mnie czymś bardzo ważnym w życiu. Czymś, bez czego (zaryzykuję to stwierdzenie) – byłoby mi o wiele ciężej żyć.
Swoją drogę fotograficzną pokrótce opisuję w nowszym wpisie na blogu. Bardzo ważne jest dla mnie to, że faktycznie lubię to co robię i sprawia mi to ogromną satysfakcję. Aż przypomniała mi się pewna kwestia z filmu. „Co lubię w życiu robić? A później zacznij to robić”. Niby błahostka, taka prosta rada, a jednak ma ogromne znaczenie i wpływ na życie.
Czy naprawdę myśleliście, że to koniec Animuszowo? 🙂
Wręcz przeciwnie, bo to nowy początek, który nadejdzie wraz z Nowym Rokiem. W nadchodzącym roku będzie się działo o wiele więcej niż się spodziewacie. Wystarczy spojrzeć na starsze wpisy, które właśnie przeszły „facelifting” jak i sam wygląd strony. Wszystko się zmienia i próbuję za tym nadążyć 🙂
Życzę wiec każdemu z Was, moi drodzy czytelnicy, aby Nowy Rok był pełen uśmiechu i aby upłynął tak, jak go sobie wymarzycie, a przede wszystkim, abyście spełnili swoje marzenia! 🙂 I przede wszystkim, żebyście spełniali swoje marzenia związane z aktem i erotyką i żebyśmy się spotkali! 🙂
Akty? To jeszcze nie koniec! Szczęśliwego Nowego Roku!
Wasza Kasia
Do zobaczenia niedługo… 🙂
